Zmiana na szczycie administracji w Kijowie: Andrij Jermak zrezygnował ze stanowiska po wejściu antykorupcyjnych służb do jego mieszkania. Prezydent wołodymyr zełenski potwierdził decyzję w wideo, zapowiadając szybkie konsultacje z następcami.
Wołodymyr Zełenski właśnie potwierdził. Ważna zmiana na szczycie administracji w Kijowie Foto: SERGEI SUPINSKY / AFP
W piątek, 28 listopada ukraiński prezydent podał informację o rezygnacji swojego najbliższego współpracownika. Decyzja zbiegła się z intensywnymi działaniami NABU i przeszukaniem jego mieszkania. W sobotę planowane są rozmowy z kandydatami na nowe kierownictwo.
Dymisja potwierdzona w wideo
Prezydent Ukrainy wołodymyr zełenski przekazał w nagraniu, że szef jego Biura, Andrij Jermak, złożył rezygnację.
— Nie chcę, aby ktoś miał jakiekolwiek pytania do Ukrainy — powiedział, tłumacząc powód kolejnych decyzji kadrowych. Odejście ma charakter formalny, potwierdzony publicznie w materiale wideo opublikowanym w piątek, 28 listopada.
Zełenski zapowiedział, że następnego dnia odbędzie konsultacje z osobami, które mogą przejąć kierowanie instytucją. Rozmowy mają dotyczyć wyłącznie kandydatur na szefa Biura Prezydenta. Ich start zaplanowano na sobotę. Informacja o dymisji pojawiła się bez dodatkowych komentarzy ze strony Jermaka, a administracja prezydencka czeka na nową obsadę kierowniczą.
Dochodzenie "Midas" i działania służb
Nazwisko Jermaka znalazło się w aktach śledztwa antykorupcyjnego pod kryptonimem "Midas", prowadzonego przez NABU we współpracy ze Specjalną Prokuraturą Antykorupcyjną. W piątek SAP i NABU przeprowadziły przeszukanie w jego mieszkaniu.
Czynności objęły lokal prywatny, nie siedzibę urzędu. Przeszukanie potwierdzono instytucjonalnie, a kilka godzin później prezydent poinformował o rezygnacji szefa Biura. NABU nie zamyka postępowania – dochodzenie trwa w oficjalnym trybie. W sobotę Zełenski ma rozmawiać z potencjalnymi następcami, którzy mogliby pokierować Biurem Prezydenta.